Przeglądając zdjęcia celebrytek na instagramie można im pozazdrościć pięknych mieszkań, wakacji i drogich ubrań. Wiele Pań zwraca też uwagę na ich nienaganny makijaż i pięknie podkreślone oczy.
Buszujemy po drogeriach w poszukiwaniu idealnej kredki do oczu, kupujemy pogrubiający tusz do rzęs lub tusz do rzęs wydłużający – w zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Niestety w wielu wypadach okazuje się, że nawet kilka warstw tuszu nie daje na oczach takiego „efektu wow”, jaki ma miejsce na zdjęciach z instagramu czy facebooka. W tym momencie należy zdać sobie sprawę, że większość rzęs w mediach społecznościowych jest zwyczajnie … sztuczna. Celebrytki doklejają sobie rzęsy w salonach kosmetycznych metodą 1:1, 2:1 itp. Wiele ze zdjęć publikowanych na portalach społecznościowych to też efekt odpowiednich filtrów i upiększających aplikacji w smartfonach. Oczywiście to nie oznacza, że Ty nie możesz mieć pięknej oprawy oczu. Rzęsy możesz dokleić lub postawić na naturalne metody i przy odrobinie wysiłku cieszyć się pięknymi rzęsami również w realu.
Na rynku kosmetycznym dostępnych jest masa odżywek, która obiecuje piękne, grube i długie rzęsy, jednak nie oszukujmy się – wiele z nich to zwyczajne buble, które tracą Twój czas i pieniądze. Jak zatem wybrać naprawdę dobrą odżywkę do rzęs? Odpowiedzią na to jest skład odżywek. Najskuteczniejsze odżywki do rzęs zawierają w składzie tajemniczo brzmiącą substancję o nazwie „bimatoprost”. Substancja ta była szeroko stosowana w leczeniu chorób oczu. Pewien lekarz zaobserwował, że chorzy używających kropli do oczu z bimatoprostem w składzie mają wyjątkowo długie i piękne rzęsy. Postanowiono wykorzystać ten fakt w kosmetyce i dodawać wspomnianą substancję do odżywek do rzęs. Pierwsze odżywki zawierające bimatoprost kosztowały kilkaset złotych, obecnie można je kupić nawet za kilkadziesiąt złotych i są dostępne dla każdej kobiety. Wbrew pozorom odżywki takie nie są przeznaczone do nakładania na całe rzęsy, a jedynie na linię ich wzrostu. Bimatoprost sprawia, że faza wzrostu rzęs wydłuża się, dzięki czemu rzęsy rosną znacznie dłużej i wypadają później niż zwykle. Rezultaty stosowania takich odżywek można zaobserwować już po 2 tygodniach regularnego stosowania. Rzęsy wzmocnione odżywką będą tak długie, że tusz do rzęs wydłużający okaże się zwyczajnie zbędny – wystarczy henna, ewentualnie tusz pogrubiający dla podkreślenia efektu. Oczywiście przy pomocy odżywki nie uzyskasz tak dużego zagęszczenia rzęs jak przy użyciu rzęs sztucznych, jednak efekt i tak będzie oszałamiający. Warto zaznaczyć, że odzywki z bimatoprostem nie są dobre dla każdego. Jeśli zauważysz u siebie pieczenie lub zaczerwienienie oka po użyciu odżywki to niestety musisz zaprzestać jej używania. Jeśli odżywka nie daje skutków ubocznych to możesz ją stosować, jednak pamiętaj o stosowaniu przerw raz na jakiś czas. Zbyt długie stosownie odżywki może sprawić, że rzęsy będą rosły w niewłaściwych miejscach na powiece powodując dyskomfort i ból oczu.
Jeśli nie chcesz doklejać sztucznych rzęs, a odżywki z bimatoprostem Ci nie służą – nie załamuj się, gdyż nie jesteś skazana jedynie na hennę i dobry tusz. W ostatnim czasie w salonach kosmetycznych pojawił się ciekawy zabieg polegający na trwałym podkręceniu rzęs. Zabieg ten jest podobny do trwałej ondulacji na włosach, jednak środki w nim stosowane są delikatniejsze i bezpieczne dla oka. Warto zaznaczyć, że zabieg trwale podkręcający rzęsy daje o wiele naturalniejszy efekt niż podkręcanie rzęs zalotką. Dzięki zabiegowi podkręcania rzęs u kosmetyczki oko otwiera się, rzęsy są bardziej widoczne i podkreślone. Wiele zwolenniczek delikatnego makijażu rezygnuje z tuszu do rzęs na rzecz henny i trwalej rzęs przeprowadzonej u kosmetyczki.
Warto wiedzieć, że sztuczne rzęsy są przyklejane do naturalnych przez co obciążają je i powodują ich wzmożone wypadanie. Czasem lepiej postawić na delikatniejsze upiększanie rzęs po przez zastosowanie dobrego tuszu, naturalnej henny i podkręcania rzęs niż stracić rzęsy w wyniku zbyt inwazyjnych zabiegów polegających na doklejaniu sztucznych włosków.